Leutnant Mendakiewicz an seine Mutter in Sosnowiec 1939

                                                                                                  

20. Januar 1939[1]

Liebe Mama

Ich bin gesund, was ich Euch auch wünsche. Du kannst Dir vorstellen, wie ich mich über Deine persönliche Postkarte gefreut habe.

Du setzt die Brille auf – wenn ich schreibe, dann muss der Brief ankommen (4 Tage), Vater sitzt daneben und verbessert Dich, es kommt zu einem kleinen Streit, Marysia Zenek Halinka werden wohl sehr zufrieden sein.  Ich sehe [vor mir; Erg. d. Ü.], wofür ich Euch, geliebte Eltern, so sehr liebe.

„Ich werde dir alles schicken“, lange, lange werde ich die Worte meiner Mutter in Erinnerung behalten.

Es tut mir leid, dass Ihr seit dem 27.12. keine Briefe von mir bekommen habt, aber das war wegen des Festtagsurlaubs unserer Zensoren, jetzt wird das schneller gehen.

 

(7 Briefe monatlich)

Ich darf nur 7 Briefe monatlich schreiben, daher müsst Ihr geduldig sein, alle werden ankommen.

Ich habe einige geschrieben vor Weihnachten, im alten und neuen Jahr.

Am 14.1. an Marysia und Jadzia.

Eure Briefe aus der letzten Zeit werden alle in 3 – 5 Tagen ankommen, und ...(?) ... von Zenek 2, von Marysia der Brief vom 8. Januar ist 2 Tage gegangen – Marysia, dafür liebe ich Dich sehr.

Von Jadzia Tr. von Marysia und Zenek vom 30.12. von T. Zach aus Rumänien. Zusammen 19, ich notiere die Daten. Schreibt mir, von welchem Datum Ihr Briefe habt.

 

Päckchen in bester Ordnung

Alle Päckchen in bester Ordnung (4), sehr gut verpackt und bei mir ausgepackt.

Alles hervorragend (Käsekuchen, Mohnkekse, das kleine [oder: liebe, schöne] Sonnenblumenbrot, ich habe ½ Schmalz, der Rest ist weg, ich trage das Kruzifix um den Hals, Unterwäsche, Bettzeug/Decke, Rasierzeug und andere Kleinigkeiten habe ich – genug.

Ich bitte um hohe Schuhe mit Schuhcreme und Baumwolllappen, Seife, weil ich selbst wasche.

2 Bücher „Buchhaltung“ Lulek T. [Autor? Anm. d. Ü.]. Vielleicht auch ein Paket mit Brot.

Ich freue mich, dass Ihr Handel treibt – aber alle zur Arbeit, man kann Handel treiben, weil es keine Juden mehr gibt.

 

Es geht mir gut

Ich lerne den ganzen Tag – am meisten Sprachen; es geht mir gut, nur dass man keine Freiheit hat und so weit von zu Hause [weg ist, Erg. d. Ü.] und ich Euch, meine lieben Alterchen, nicht mit meiner Arbeit unterstützen kann.

Ihr sollt[et; Erg. d. Ü.] nicht mehr arbeiten. Über mich schreibe ich im nächsten Brief mehr.

Bestimmt handelt Ihr mit Manufaktur [gemeint: selbst Hergestelltes?

[Anm. d. Ü.] Jetzt mache ich mir keine großen Sorgen um Euch, aber Ihr auch nicht um mich.

Wann sie mich entlassen, habe ich nicht die geringste Ahnung.

Dankt Onkel Wiktor, dass er mir ein Paket schicken will. Ich werde später an ihn schreiben.

Ich habe ein 1-Kilogramm-Paket von Janów bekommen, einen Brief habe ich nicht.

An Mamas Namenstag habe ich einen geschickt so, dass die Glückwünsche in 2 Wochen ankommen werden. Früher konnte ich nicht, da ich keinen Brief bekam. Also sei nicht böse, Mütterchen.

Was ist mit Tadeusz Held?

Ich schließe, Grüße an Oma und die ganze Familie.

Sollte irgendeiner schreiben aus der Familie für alle Bekannten, und Euch, Mama, Papa, Marysia, Halinka, Zenek küsse ich herzlich,

Euer Włodek

Ob irgend jemand in unserem Haus wohnt? Macht’s gut! Włodek

(Übersetzung: Theresa Lemanski & Brigitte Meyer-Christ, Rotenburg a. d. Fulda)



[1] Irrtum, wie gelegentlich zu Beginn eines Jahres; vgl. Poststempel: 23.01.1940                                                                                          


-----------------------------------------------------------------------------------------------

Originaltext des Briefes von Leutnant Mendakiewicz an seine Mutter in Sosnowiec bei Kattowitz (Abschrift Brigitte Meyer-Christ, Rotenburg)

 

Kochana Mamusiu 20styczeń 1939[1]

Jestem zdrowyczego i Wam życzę. Wyobraź sobie jak bardzo ucieszyłem się Twoją Osobistąpocztówką. Zakładasz okulary i stanowczo – jak napiszę to musi zajść (szła 4dni), Tatuś zasiada obok i poprawia Cię, powstaje mała sprzeczka, Marysia ZenekHalinka b.[2]z tego zadowoleni. Widzę to jak bardzo Was zato Kochani Rodzice kocham. „PosłałabymCi wszystko,” długo długo będę pamiętał te słowa mej Matki. Przykro mi że od27.XII. nie macie odemnie listów, ale to wskutek urlopów swiątecz.[3]naszych cenzorów. teraz pójdzie to prędzej. Ja mogę pisać tylko 7 listówmiesięcz.[4]więc bądźcie cierpliwi wszystkie powinny zajść, Pisałem kilka przed Świętami, WStarym i Nowym Roku 14.I do Marysi i Jadzi. Wasze listy ostatnio dochodzą wszystkiew 3 – 5 dni, a w.[5] od Zenia 2, od Marysi listz 8. I szedł 2 dni – b.[6]cię Maryś za niego kocham. Od Jadzi Tr.[7]od Marysi i Zenka z 30 XII. Od T.[8]Zacha z Rumuni Razem 19 wszystkie daty notuję. Piszcie z jakiej daty macielist. Paczki wszystkie w najlepszym porządku (4) b.d.[9]zapakowanei przymnie rozpakowywane. Wszystko znakomite (sernik, makowe ciastka , słoneczkichlebek, mam ½ smalcu reszta znikła, u mnie. Medalik mam na szyji, Bielizne,okrycie, przybory do golenia toal.[10]i inne drob.[11] mam - wystarczające. Proszę o buty dł.[12]z pastą nici i bawełn.[13]mydło - bo sam piorę. 2 książki„Księgowość” Lulek T.[14] Może być też paczką z chlebem. Cieszy mnie żehandlujecie – ale wszyscy do pracy, można handlować bo żydów nie ma. Ja cały dzień uczę się – przeważnie języków, powodzi mi się dobrze tylko że człowiek nie ma wolnośći i zdaleka od domu, niemogąc Was staruszków wspierać swą pracą. Już nie powinniście pracować. O sobienapiszę w drugim liście więcej. Zapewne handlujecie manufakturą. Już teraz takbardzo o Was się nie martwię, ale Wy o mnie też. Kiedy mnie puszczą nie mamnajmniejszego pojęcia. PodziękujcieWujowi Wiktorowi że chce mi przysłać paczkę. Napiszę pózniej do Niego. Dostałem1 kg paczkę z Janowa listu nie mam. W dniu Mamusi Imienin wysłałem list tak że,życzenia zajdą za 2 tyg.[15]Wcześniej nie mogłem, bo nie dostałem listu. Wiec[16]Wybacz mi Mateczko. Co jest z Tadziem Heldem. Kończę pozdrowienią dla Babci,całej Rodziny. (Niech ktoś napisze z Rodziny) dla znajomych wszystkich, a was MamusięTatusia Halinkę Marysię Zenia gorąco całuje Wasz Władek Czy kto mieszka w naszym domkuTrzymajcie się mocno.Włodek[1] Irrtum, wie gelegentlich zu Beginn eines Jahres: vgl. Datumsstempel 23.01.1940[2] Abk.: byli by[3] Abk.: swiątecznych[4] Abk.: miesięcznie[5] Abk. unklar[6] Abk.: bardzo[7] Abk. eines Nachnamens[8] Abk. eines Vornamens[9] Abk.: bardzo dobrze[10] Abk.: toaletowe[11] Abk.: drobne[12] Abk.: długie[13] Abk.: bawełniane[14] Abk.: evtl. Name des Autors[15] Abk.: tygodnie[16] müsste lauten: więc